Dzisiaj Błogosławiona Maryja przybyła z nieba wraz z Dzieciątkiem Jezus. Obaj byli ubrani na biało i otoczeni pięknym światłem. To światło świeciło mocno. Zrozumiałem, że to była miłość, którą oboje mają do siebie nawzajem, a tę miłość oni nam darowali, aby ogrzać nasze serca, które często są bezmiłosne i nieprzyjemne.
Pokój moim ukochanym dzieciom!
Dzisiaj przychodzę z nieba, aby powiedzieć wam, że Bóg nasz Pan pragnie waszej konwersji i modlitwy w waszych rodzinach.
Moje dzieci, módlcie się razem w swoich rodzinach. Rodzinna modlitwa jest mocna i niszczy zło diabła. Módlcie różaniec codziennie z wiara i miłością. Bóg kocha was i chce dać wam wiele łask, ale najpierw moje dzieci, musicie poprosić o przebaczenie za swoje grzechy i otworzyć serca.
Nie zamykajcie swoich serc. Serce, które kocha, musi żyć w pokoju ze wszystkimi. Bądźcie moimi synami i córkami, którzy kochają i przynoszą miłość wszystkich swoim braciom i siostrom. Tak jak ja dajem waszej miłości jako Matka, musicie dawać miłość swoim braciom i siostram. Tak jak ja przebaczam wam, gdy nie słuchacie moich słów jako Matki, tak też musicie przebaczać tym, którzy was krzywdzili.
Bądźcie zjednoczeni jako prawdziwi bracia, bo ci, którzy nie żyją w miłości i jedności, nie podoba się Sercu Pana, bo On jest Panem.
Miłość, miłość, miłość, a wasze rodziny będą zbawione przez nieskończoną miłość Bożą. Błogosławiam wszystkich: w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen!
Na końcu objawienia Matka Boska pozostawiła piękny znak: świeczka przybrała jej postać i wszyscy mogli to zobaczyć. To ona dała nam, aby umocnić wiarę ludzi obecnych, żeby żyli na nowo i z sercami jej wezwania, wierząc bez nigdy nie wątpiąc w jej macierzyńską obecność wśród nas.