Piątek, 16 marca 2001 roku

"Jestem waszym Jezusem, urodzonym wcielonym. Moja posłanka, patrz na każde z moich słów do ciebie jako święte dziedzictwo, które należy przekazać przyszłym pokoleniom. Dziś mówię wam, że pragnę ciągnąć was głęboko do Komnat Mojego Świętego Serca. Tak jest ze każdą duszą."

"Wewnętrzne sanktuarium Mojego Serca woła do wszystkich. Raz powiedziałem wam, że widzicie zaufanie jako małe rzeczy, ale ja widzę je jako wszystko. To tak dlatego, że Komnaty Mojego Serca to ufność. Jeśli nie macie ufności i zaufania do mnie, nie możecie nawet zbliżyć się do pierwszej Komnaty - Świętej Miłości. Czytając to pytacie się jak to jest."

"Każdy kawałek zaufania, który macie we mnie, jest owocem miłości, którą trzymacie w swoim sercu dla mnie. To przez tę miłość, która prowadzi do zaufania, możecie oddać swoją wolę mnie. Im więcej oddacie swojej woli, tym bardziej będę mogł was napełnić Bożą Wolą. To jest cała duchowa podróż Naszych Zjednoczonych Serc."

"Proszę o rozpropagowanie tego."